niedziela, 22 stycznia 2017

Krótko tym co się na kółku przyrodniczym dzieje...

Na zajęciach na temat składu powietrza podgrzaliśmy nadmanganian potasu (KMnO4) z wodą utlenioną (H2O2) i wyprodukowaliśmy tlen (O2), który spowodował, że zapaliło się żarzące łuczywko. Udało nam się też z octu i sody wyprodukować tlenek węgla (IV) - CO2, który zgasiłzapaloną świeczkę, ale nie udało nam się niestety tego momentu uchwycić na zdjęciu.
Widzieliście kiedyś „kod kreskowy” żywego organizmu?  My wyizolowaliśmy DNA z kiwi, truskawek i własnej śliny! Nie umiemy jeszcze odczytać sekwencji genów....ale wszystko przed nami! Potrzebowaliśmy do tego tylko kilku składników - płynu do nauczyć i soli - żeby zniszczyć błony komórkowe i uwolnić materiał genetyczny z komórki oraz zmrożonego alkoholu, który strącił z roztworu DNA i pozwolił nam go zobaczyć najpierw w postaci wydzielających się pęcherzyków, a potem materiału nawiniętego na patyczek.  Kiwi i truskawki potraktowaliśmy jeszcze ostrzami blendera, żeby mechanicznie zniszczyć ściany komórkowe, które są w komórkach roślinnych i oddzieliliśmy pozostałe fragmenty komórek za pomocą filtra do kawy.



A już po feriach będziemy porównywać odciski palców, odczytywać zaszyfrowane wiadomości i szukać autora anonimowego listu z pogróżkami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz